Co najbardziej lubię w fotografowaniu ?

Niepowtarzalność chwili. Cudowną pewność i świadomość, że to, co widzę i odczuwam „tu i teraz” jest mi dane tylko ten jeden jedyny raz.


Uśmiech fotografowanej osoby, emocje, światło, a nawet kawałek duszy.

Stan „flow”, w którym się znajduję, biegając z aparatem.

Szybkość podjętej o naciśnięciu migawki decyzji, która zapada gdzieś na linii mózg-oko-ręka i wynika trochę z foto-doświadczenia a trochę z osobowości.

Pstrykanie fotek to dla mnie pasja, uwielbienie dla obrazu, szacunek dla człowieka i cudów natury.



SERDECZNIE ZAPRASZAM NA MOJE SESJE !

www. fotorodzinne.pl

607 058 283
asia.hadam@gmail.com





czwartek, 14 października 2010

Jak wykorzystać jesienne słońce...

Wreszcie znalazłam odpowiedź na pytanie: jak wykorzystać jesienne słońce!
Otóż... wystarczy ... wybrać się z aparatem pod Kraków i ... opstrykać słoneczną jesień z wszystkich możliwych stron !

1 komentarz:

  1. Po obejrzeniu wszystkich Twoich zdjęć, zauważyć można progres. Może zabrzmi banalnie ale mimo, że nie jesteś nowicjuszem to widać normalny proces uczenia się. Na samym początku dużo stylów, dużo rodzajów kadrowania, rodzajów perspektyw, dużo prób "łapania" typowych kadrów dla "początkującego". Im nowsze zdjęcia, tym bardziej ujęcia stają się charakterystyczne. Ewidentnie idziesz już własnym stylem. Zawężasz go i myślę, że to ma swoje zalety.
    Jedyne, czego bym nie robił, to nie mieszałbym zdjęć kolorowych z czarno-białymi czy sepią. Raczej każda pojedyncza seria w jednej kolorystyce. Ale to mój punkt widzenia i nie musisz się z nim zgadzać.
    Widać przemyślane "naciskanie na spust", czucie klimatu fotografowanej przestrzeni, no i to co lubię najbardziej czyli grę światło-cienia, operowanie kontrastem i głębią ostrości. Widać, że te elementy nie są przypadkowe.
    Zdecydowanie kierujesz się w stronę pejzażu. Zdecydowanie dobrze go czujesz.
    Aha, i jeszcze najważniejsze: masz bardzo dobrze opanowaną klasyczną konstrukcję/kompozycję kadru

    OdpowiedzUsuń