Co najbardziej lubię w fotografowaniu ?
Niepowtarzalność chwili. Cudowną pewność i świadomość, że to, co widzę i odczuwam „tu i teraz” jest mi dane tylko ten jeden jedyny raz.
Uśmiech fotografowanej osoby, emocje, światło, a nawet kawałek duszy.
Stan „flow”, w którym się znajduję, biegając z aparatem.
Szybkość podjętej o naciśnięciu migawki decyzji, która zapada gdzieś na linii mózg-oko-ręka i wynika trochę z foto-doświadczenia a trochę z osobowości.
Pstrykanie fotek to dla mnie pasja, uwielbienie dla obrazu, szacunek dla człowieka i cudów natury.
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA MOJE SESJE !
www. fotorodzinne.pl
607 058 283
asia.hadam@gmail.com
sobota, 21 grudnia 2013
niedziela, 17 listopada 2013
HISTORIA PEWNEGO DOMU ...
Niedawno po raz kolejny byłam w pewnym Bardzo Klimatycznym Domostwie
na Salwatorze ...
Spotkałam się tam z jego cudną Właścicielką
(o wielkie nieba i wielkie dziwy: Spotkanie było służbowe, ale Atmosfera i kawa ciepłe i dobre :-) !
To bowiem DOM Z DUSZĄ - pełen pozytywnej energii, ale i śladów przeszłości,
ale przede wszystkim pełen rzeczy i przedmiotów... Osobliwych,
którymi - za zgodą Właścicielki (piękne POZDROWIENIA dla Katarzyny !)
- dzielę się dziś fotograficznie...
WEJŚCIE JESIENIĄ:
W SALONIE:
W PRZEDPOKOJU NA SZAFIE:
WIDOK Z BALKONU I NA BALKONIE:
ŁAZIENKA :-)
na Salwatorze ...
Spotkałam się tam z jego cudną Właścicielką
(o wielkie nieba i wielkie dziwy: Spotkanie było służbowe, ale Atmosfera i kawa ciepłe i dobre :-) !
To bowiem DOM Z DUSZĄ - pełen pozytywnej energii, ale i śladów przeszłości,
ale przede wszystkim pełen rzeczy i przedmiotów... Osobliwych,
którymi - za zgodą Właścicielki (piękne POZDROWIENIA dla Katarzyny !)
- dzielę się dziś fotograficznie...
WEJŚCIE JESIENIĄ:
W SALONIE:
W PRZEDPOKOJU NA SZAFIE:
WIDOK Z BALKONU I NA BALKONIE:
ŁAZIENKA :-)
poniedziałek, 11 listopada 2013
PÓŹNOJESIENNA, RODZINNA ROZPUSTA: ZABIERZÓW ...
W okolicach Krakowa mamy takie nasze dwa najbardziej ulubione z ulubionych - miejsca.
Jedno to jerzmanowicki CHOCHOŁOWY DWÓR, a drugie to zabierzowskie GRUBE RYBY.
Schemat jest w sumie ten sam: wybieramy cudny, słoneczny dzień (o dowolnej porze roku),
dajemy sami sobie - rodzinny - znak wyjazdu i... jedziemy.
A ponieważ ta właśnie niedziela powitała nas listopadowym słoneczkiem,
więc postanowiliśmy poszwendać się po zabierzowskich lasach oraz zjeść pyszny deser
w przemiłej restauracyjce...
Maciej przy okazji zbierał (i gubił) resztki liści do szkolnego "Zielnika",
a ja oczywiście złapałam zdjęciowe flo :-)
CZĘŚĆ PIERWSZA: LAS
CZĘŚĆ DRUGA: RESTAURACJA
Jedno to jerzmanowicki CHOCHOŁOWY DWÓR, a drugie to zabierzowskie GRUBE RYBY.
Schemat jest w sumie ten sam: wybieramy cudny, słoneczny dzień (o dowolnej porze roku),
dajemy sami sobie - rodzinny - znak wyjazdu i... jedziemy.
A ponieważ ta właśnie niedziela powitała nas listopadowym słoneczkiem,
więc postanowiliśmy poszwendać się po zabierzowskich lasach oraz zjeść pyszny deser
w przemiłej restauracyjce...
Maciej przy okazji zbierał (i gubił) resztki liści do szkolnego "Zielnika",
a ja oczywiście złapałam zdjęciowe flo :-)
CZĘŚĆ PIERWSZA: LAS
CZĘŚĆ DRUGA: RESTAURACJA
(i restauracyjny KOT)
sobota, 12 października 2013
REPUBLIKA LATAJĄCYCH TALERZY
Oto kilka foto-migawek (moich ulubionych)
z sesji studyjnej wykonanej dla ZESPOŁU
L A T A J Ą C E T A L E R Z E, w składzie:
Jerzy Janik - wokal, gitara basowa;
Wojciech Hadam - gitara;
Marcin Mączyński - klawisze;
Sławomir Puka - perkusja.
Stylizacja na "Republikę" Grzegorza Ciechowskiego odgrywa tutaj bardzo znaczącą rolę ...
z sesji studyjnej wykonanej dla ZESPOŁU
L A T A J Ą C E T A L E R Z E, w składzie:
Jerzy Janik - wokal, gitara basowa;
Wojciech Hadam - gitara;
Marcin Mączyński - klawisze;
Sławomir Puka - perkusja.
Stylizacja na "Republikę" Grzegorza Ciechowskiego odgrywa tutaj bardzo znaczącą rolę ...
sobota, 28 września 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)