To było przedziwne zjawisko atmosferyczne: świecące słońce w samo południe,
ale i totalna mgła leśna ... Grudzień jeszcze - z bardzo małą ilością śniegu.
Jakaś ULOTNOŚĆ tego czasu i miejsca mnie porwała ...
Nie wiem czy inni fotografowie też to mają. I JAK to mają w sensie doświadczania.
Stan FLO.
Nie za każdym razem mi się zdarza, nie zawsze i ja go osiągam podczas robienia zdjęć.
To jest coś takiego, że przez chwilę się całkowicie wyłączam wewnątrz ...
Nawet niewiele słyszę ... bo jest wtedy tylko to co WIDZĘ i to co CZUJĘ patrząc przez obiektyw ...
kadrując, łapiąc ostrość, skupiając się jakoś maksymalnie i z ogromną przyjemnością równocześnie.
Zdjęcia tego PODKRAKOWSKIEGO LASU robiłam w takim dokładnie będąc stanie.
Pewnie nie wszystkim wydadzą się one jakieś szczególne, ale chcę je dzisiaj pokazać i o tym napisać
:-)
ale i totalna mgła leśna ... Grudzień jeszcze - z bardzo małą ilością śniegu.
Jakaś ULOTNOŚĆ tego czasu i miejsca mnie porwała ...
Nie wiem czy inni fotografowie też to mają. I JAK to mają w sensie doświadczania.
Stan FLO.
Nie za każdym razem mi się zdarza, nie zawsze i ja go osiągam podczas robienia zdjęć.
To jest coś takiego, że przez chwilę się całkowicie wyłączam wewnątrz ...
Nawet niewiele słyszę ... bo jest wtedy tylko to co WIDZĘ i to co CZUJĘ patrząc przez obiektyw ...
kadrując, łapiąc ostrość, skupiając się jakoś maksymalnie i z ogromną przyjemnością równocześnie.
Zdjęcia tego PODKRAKOWSKIEGO LASU robiłam w takim dokładnie będąc stanie.
Pewnie nie wszystkim wydadzą się one jakieś szczególne, ale chcę je dzisiaj pokazać i o tym napisać
:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz