Co najbardziej lubię w fotografowaniu ?

Niepowtarzalność chwili. Cudowną pewność i świadomość, że to, co widzę i odczuwam „tu i teraz” jest mi dane tylko ten jeden jedyny raz.


Uśmiech fotografowanej osoby, emocje, światło, a nawet kawałek duszy.

Stan „flow”, w którym się znajduję, biegając z aparatem.

Szybkość podjętej o naciśnięciu migawki decyzji, która zapada gdzieś na linii mózg-oko-ręka i wynika trochę z foto-doświadczenia a trochę z osobowości.

Pstrykanie fotek to dla mnie pasja, uwielbienie dla obrazu, szacunek dla człowieka i cudów natury.



SERDECZNIE ZAPRASZAM NA MOJE SESJE !

www. fotorodzinne.pl

607 058 283
asia.hadam@gmail.com





czwartek, 10 stycznia 2013

TAJEMNICZY LAS ...

To było przedziwne zjawisko atmosferyczne: świecące słońce w samo południe,
ale i totalna mgła leśna ... Grudzień jeszcze - z bardzo małą ilością śniegu.
Jakaś ULOTNOŚĆ tego czasu i miejsca mnie porwała ...
Nie wiem czy inni fotografowie też to mają. I JAK to mają w sensie doświadczania.
Stan FLO.
Nie za każdym razem mi się zdarza, nie zawsze i ja go osiągam podczas robienia zdjęć.
To jest coś takiego, że przez chwilę się całkowicie wyłączam wewnątrz ...
Nawet niewiele słyszę ... bo jest wtedy tylko to co WIDZĘ i to co CZUJĘ patrząc przez obiektyw ...
kadrując, łapiąc ostrość, skupiając się jakoś maksymalnie i z ogromną przyjemnością równocześnie.

Zdjęcia tego PODKRAKOWSKIEGO LASU robiłam w takim dokładnie będąc stanie.
Pewnie nie wszystkim wydadzą się one jakieś szczególne, ale chcę je dzisiaj pokazać i o tym napisać
:-)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz