Dokładnie tydzień temu kupiłam sobie ... nowy obiektyw.
Wyprodukował go - specjalnie dla mnie -
jeden Nieznany Tomek, do którego dotarłam magicznie po linkach w Internecie,
zachwycona fotkami, jakie z tego obiektywu wychodzą...
Wcale nie miałam zamiaru kupować w tym roku Nowego Szkła ...
(mam już bowiem dwa zupełnie mi na razie wystarczające i bardzo ulubione),
ale tak to jakoś ... samo wyszło :-) a ja jestem ... strasznie niepoprawna !!! :-)
Właściwie po raz pierwszy ... zaufałam całkowicie... yyy ... INTUICJI ...
Oto pierwsze moje, nieudolne, próby Nowym -
baaardzo wymagającym, trudnym i całkowicie manualnym
(będzie zapewne niebawem więcej PRÓB
- te foty pstrykałam spacerując z Andrzejem
po szaroburych, krakowskich AZORACH):
Wyprodukował go - specjalnie dla mnie -
jeden Nieznany Tomek, do którego dotarłam magicznie po linkach w Internecie,
zachwycona fotkami, jakie z tego obiektywu wychodzą...
Wcale nie miałam zamiaru kupować w tym roku Nowego Szkła ...
(mam już bowiem dwa zupełnie mi na razie wystarczające i bardzo ulubione),
ale tak to jakoś ... samo wyszło :-) a ja jestem ... strasznie niepoprawna !!! :-)
Właściwie po raz pierwszy ... zaufałam całkowicie... yyy ... INTUICJI ...
Oto pierwsze moje, nieudolne, próby Nowym -
baaardzo wymagającym, trudnym i całkowicie manualnym
(będzie zapewne niebawem więcej PRÓB
- te foty pstrykałam spacerując z Andrzejem
po szaroburych, krakowskich AZORACH):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz