Taki oto długi, styczniowy weekend:
pogrzebałam wreszcie w fotkach ... wakacyjnych :-)
Na przełamanie bieli za oknem - KOLOR.
Mały, słowacki BARDEJOV - dla ocieplenia klimatu:
Do tego Skansenu niestety nie zdążyliśmy wejść - więc tylko parę zdjęć przez ogrodzenie...
I nasza zwiedzająca Miasteczko - czwórka (Gosiu P. - czy pamiętasz tą szaloną wycieczkę ? :-))
KOLOR w Bardejovie to podstawa uroku. ale nie byłabym sobą gdybym mimo to
nie wstawiła tu kilka fot czarno-białych:
pogrzebałam wreszcie w fotkach ... wakacyjnych :-)
Na przełamanie bieli za oknem - KOLOR.
Mały, słowacki BARDEJOV - dla ocieplenia klimatu:
Do tego Skansenu niestety nie zdążyliśmy wejść - więc tylko parę zdjęć przez ogrodzenie...
I nasza zwiedzająca Miasteczko - czwórka (Gosiu P. - czy pamiętasz tą szaloną wycieczkę ? :-))
KOLOR w Bardejovie to podstawa uroku. ale nie byłabym sobą gdybym mimo to
nie wstawiła tu kilka fot czarno-białych:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz