Co najbardziej lubię w fotografowaniu ?

Niepowtarzalność chwili. Cudowną pewność i świadomość, że to, co widzę i odczuwam „tu i teraz” jest mi dane tylko ten jeden jedyny raz.


Uśmiech fotografowanej osoby, emocje, światło, a nawet kawałek duszy.

Stan „flow”, w którym się znajduję, biegając z aparatem.

Szybkość podjętej o naciśnięciu migawki decyzji, która zapada gdzieś na linii mózg-oko-ręka i wynika trochę z foto-doświadczenia a trochę z osobowości.

Pstrykanie fotek to dla mnie pasja, uwielbienie dla obrazu, szacunek dla człowieka i cudów natury.



SERDECZNIE ZAPRASZAM NA MOJE SESJE !

www. fotorodzinne.pl

607 058 283
asia.hadam@gmail.com





poniedziałek, 5 listopada 2012

wczesnolistopadowy GRYBÓW ...

Zawsze kiedy przyjeżdżam do mojego małego, rodzinnego GRYBOWA
(a ostatnio niestety bywam w nim coraz rzadziej)
- dbam o to, żeby się wyrwać na SPACER ...
Zazwyczaj niezupełnie długi, ale za to zupełnie samotny.
Idę tak sobie wtedy ... po prostu ... np wzdłuż rzeki
i nie myślę o niczym ... I oddycham głęboko. I wchłaniam Spokój Cudny...
A jak tak po prostu sobie idę, a przypadkiem mam ze sobą aparat... to i czasem pstryknę
kawałek tego, co zobaczę ... :-)














A ten wózek z trawą stał tam, gdzie stał - dokładnie 5 minut ... i zabrał go jakiś Pan Gospodarz ... gdzieś ...








A mój ojciec poszedł do lasu na grzyby na 2 godziny i ... przyniósł miedniczkę RYDZÓW.
Smak z dzieciństwa: rydze pieczone na maśle na patelni ... MNIAM !
Dary JESIENI ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz